poniedziałek, 29 lutego 2016

HAPPY WEEK #7 22.02 - 28.02.

 Puk puk. Jest tam kto?
Witajcie mopsiki! Co tam u Was? Macie może jakieś pomysły na notki? A może uwagi co do naszego bloga? Piszcie śmiało, a tymczasem zapraszamy do lektury!

Poniedziałek: Przez cały czas miałam supi humorek! Zresztą jak cały tydzień. Szkoła minęła szybko i o dziwo radośnie. 

Wtorek: W szkole było bardzo fajnie, wygłupialiśmy się z przyjaciółmi przez cały dzień. Wieczorem pograłam trochę w gierkę z kolegą i pogadaliśmy na skejpie,

Środa: Tutaj to samo, jednak na skejpa dołączył się też drugi kolega. Była świetna zabawa! Jeju, to brzmi okropnie sztywno...

Czwartek: Dzionek minął mi bardzo radośnie! Napisałam bardzo dobrze kartkówkę i sprawdzian, a po szkole przeszłam się na spacer po parku. Padał śnieg i wszystko wyglądało ślicznie. Potem poleciałam jeszcze szybciutko do biblioteki, żeby oddać jedną książkę i przedłużyć drugą. Zmarzły mi odrobinę rączki, więc do końca dnia grzałam się w domu.

Piątek: Na dobrą sprawę przez większość czasu wcale nie czułam, że był to super dzień. W szkole czułam się okropnie i uciekłam z niej najszybciej jak się dało. Popołudniu każdy mnie denerwował i dopiero wieczorny spacer po parku mnie uspokoił, a widok padającego śniegu bardzo ucieszył.

Sobota: Miałam zamiar spać cały dzień, lub po prostu czytać. Moje plany jednak nie wypaliły i rano wyruszyłam zrobić znajomej kilka zdjęć, a potem obijałam się przed telewizorem. Cały czas miałam jednak świetny humor, więc nie zmarnowałam dnia. 

Niedziela: Chwilę pospałam, pooglądałam telewizję, poczytałam, zrobiłam lekcje. Typowa niedziela, jednak wieczór był ekstra bo planowałyśmy spotkanie z Pugiem2!

Wasz Pug1, xoxo



Mój tydzień minął dość spokojnie, to na stajni, to cały dzień śpiąc. W sobotę jedynie wyrwanie z 'rutyny' i wyjazd na zakupy. Wszystko dlatego że robię przemeblowanie pokoju i bardzo się ciesze z tego powodu!!
Nie chce Was przynudzać, ale w tym tygodniu naprawdę nic się nie działo, więc w zamian za to mam kilka zdjęć:)





Kochany Pug2

***

Anonimowe mopsy wciąż pozostają anonimowe.

3 komentarze: