sobota, 6 lutego 2016

HAPPY WEEK #3 25.01. - 31.01.

Puk puk. Jest tam kto?
Witajcie kochani już w trzecim tego rodzaju poście. Jeśli macie jakieś uwagi to piszcie w komentarzu!

Poniedziałek: Dzionek minął szybko, ponieważ poszłam do szkoły i po trzech lekcjach się zwolniłam, ponieważ źle się poczułam. Jestem jednak zadowolona - dostałam 5 z edb oraz bardzo dobrze poszła mi kartkówka z biologii!

Wtorek, środa: Te dwa dni minęły mi identycznie. zostałam w domu z powodu choroby. Czasu jednak nie marnowałam i odpoczywałam oraz czytałam książki, czyli użyłam jednego z najlepszych sposobów na spędzanie czasu.

Czwartek: W ten dzień również zostałam w domu, jednak nie 'zmarnowałam' całego dnia na czytanie. Mieliśmy rocznicę z przyjaciółmi z internetu i świętowaliśmy na Skype. Spakowałam się też do Anglii.

Piątek: Dzień był po prostu niesamowity! O godzinie 12 wyjechaliśmy na lotnisko, gdzie spotkałam się z moją przyjaciółką z internetu. Cudownie jest w końcu zobaczyć kogoś na żywo. O 17 odleciałam do Manchesteru. Lot to świetne przeżycie, chociaż pod koniec zaczęła mnie boleć głowa. Spełniłam dwa marzenia w 24 godziny i jestem mega podjarana!

Sobota: Głównie odpoczywałam po podróży, jednak wybraliśmy się też na urodziny jednego dzieciaczka. Odbywały się w wielkim domu zabaw dla dzieci (z którego oczywiście skorzystałam). Po zabawie w basenie z kulkami i na zjeżdżalniach była mini dyskoteka, na którą przyszedł wielki miś Barnaby, a z sufitu leciała piana! Dzieci były zachwycone.

Niedziela: Nie robiliśmy nic szczególnego, do cioci przyszli znajomi, którym nas przedstawiła. Musiałyśmy z siostrą zabawiać dwie małe dziewczynki i grać w chowanego przez cały wieczór. Fajnie było znowu poczuć się jak dziecko

Wasz Pug1, xoxo


No i już minął pierwszy miesiąc 2016, jak to szybko wszystko się dzieje. Mój tydzień był dość zabiegany, cały czas coś się działo, no wiecie koniec semestru więc trzeba się postarać. Wystawiane oceny i w sumie tyle ciekawego się działo. Jedynie piątek był trochę ciekawszy i ekscytujący, bo czekałam i bardzo ucieszyłam się ze spotkania Puga1 z przyjaciółką!! Weekend- jak zwykle, wszystko w normie. I to wszystko :)

Kochany Pug2

***

Anonimowe mopsy wciąż pozostają anonimowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz