piątek, 29 stycznia 2016

ROZDANIE MOSKARÓW #1

Panie i panowie, mopsy i mopsiki! Przed Wami największa uroczystość tego miesiąca, czyli wręczenie Moskarów!

Otóż to moi drodzy, co miesiąc będziemy przyznawać nagrody w różnych kategoriach. Mamy nadzieję, że spodoba Wam się nasz pomysł!

 Najlepszy artysta muzyczny

W tym miesiącu moje serce zdecydowanie zdobył Bruno Mars. Kocham jego głos i to, że potrafi wczuć się w piosenkę w każdym klimacie!



A mi w tym miesiącu serce skradła (a właściwie 2 jej piosenki) Christina Perri. Tworzy utwory w moim stylu można powiedzieć.




Najlepszy film

Przez ostatni czas nie widziałam zbyt dużo filmów, jednak moją uwagę przykuł tytuł Megan is Missing. Jest to horror, który sam w sobie nie jest jakoś bardzo przerażający, ale zdecydowanie trzyma w napięciu, dodatkowo jest bardzo realny. Jest kilka drastycznych scen, więc polecam oglądać z poduszką, żeby w razie czego zasłonić oczy. Mimo wszystko polecam, bo chociaż nie wierzę, że jest oparty na realnej historii to jest to jednak pewna przestroga.




Osobiście nie oglądam zbyt dużo filmów, bo nie lubię robić tego sama. Udało mi się jednak obejrzeć na początku stycznia film, a raczej bajkę " Wielka szóstka". I naprawdę mi się spodobała (zresztą jak większość bajek :')) Więc jeśli jeszcze nie widzieliście to polecam Wam bardzo mocno! 



Najlepsze słowo

Najfajniejszym dla mnie w tym miesiącu słowem, była zdecydowanie egzystencja. Właściwie to sama nie wiem dlaczego, po prostu kiedy go używam czuję się w pewien sposób mądrzejsza (tak, wiem, że to głupie) i strasznie podoba mi się jego wymowa. 


Ojej, było mi bardzo trudno wymyślić jakie słowo było najlepsze w tym miesiącu, ale jednak zdecydowałam się na słowo Śnieżka. Gdy tylko o nim pomyślałam śmiałam się z niego. Niby nic w tym takiego, zwykłe słowo, imię księżniczki disney'a ale jeśli ktoś wie dlaczego mnie śmieszy to zrozumie, a Wam wolę jednak  tego nie tłumaczyć (to trochę głupie).


Najlepsze zajęcie

Nie wiem czy najlepszą tylko w tym miesiącu (bo uważam ją za najfajniejszą w każdym), ale zdecydowanie najczęściej wykonywaną czynnością było czytanie książek. Uwielbiam zatapiać się w innym świecie i wczuwać w bohaterów, z kubkiem herbaty w dłoni i stopach w ciepłych skarpetkach.


Najlepsze moje zajęcie w tym miesiącu to wywoływanie zdjęć i wieszanie ich na ścianie. Sprawiło mi wiele radochy, więc myślę, że nadaje się bardzo dobrze na ten tytuł. Nic szczególnego, a jednak niesie ze sobą tyle uśmiechu :)


Najlepsze jedzenie

Bardzo ciężko jest mi zdecydować. Jedzenie to nieodzowna część mojego życia i kocham praktycznie wszystko co da się skonsumować. W tym miesiącu jednak najczęściej miałam ochotę na owoc granatu. Jego soczysty smak potrafi poprawić humor w dwie sekundy.


W tym miesiącu moim ulubieńcem jeśli chodzi o jedzenie jest baton WW z Wedla. Jak wracałam ze szkoły to kilka razy wstąpiłam do sklepu żeby go kupić. Jest naprawdę dobry, ale trochę smakiem przypomina kit kata.


Dziękujemy, że byliście z nami podczas tego wspaniałego wydarzenia! Zapraszamy za miesiąc!
W komentarzach możecie podawać własne propozycje.

***

Anonimowe Mopsy wciąż pozostają anonimowe.


4 komentarze:

  1. Nie oglądałam tego horroru jeszcze, ale chyba się skuszę :)
    http://modishnessblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tego co napisałaś horror wydaję się ciekawy, więc na pewno w najbliższym czasie go oglądniemy ^^

    TMblackandwhite.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń